Jasełka

„Zagrajmy to jeszcze raz”

                                                      

Dzień Babci i Dziadka to ważny dzień dla naszego przedszkola. Co roku staramy się by dzień ten był szczególny i zapadł w pamięci zarówno młodszych jak i starszych. Przygotowujemy się do niego długo i dzieci wiedzą, że praca włożona w przygotowania jest ważna, tym bardziej, że to wszystko dla babć i dziadków, którzy budują na naszą ukochaną publiczność z powodu uśmiechu, wyrozumiałości, życzliwości i zawsze gromkich braw.

Dla nich to w tym roku każda grupa przygotowała po dwa piękne, nastrojowe świąteczne tańce, które chwyciły za serca wszystkich i rozpoczęły uroczystość w Grójeckim Ośrodku Kultury 28.01.2025.

Po występach dzieci rozpoczął się spektakl „Zagrajmy to jeszcze raz”, o którym pragnę napisać. Sztuka przeznaczona dla świętujących oraz dla naszych przedszkolaków, ich rodziców, bliskich oraz dla osób zaprzyjaźnionych z naszą Bajeczką.

    Cyklicznie co dwa lata przygotowujemy taki spektakl. Jest to duże przedsięwzięcie. Dużo pracy, zaangażowania a przede wszystkim potrzeba włożenia dużej ilości serca i zaangażowania. 

Od wszystkich- zarówno organizujących jak i biorących udział jako aktorzy oraz tych, którzy biorą udział poza sceną czyli przygotowujących dekorację, zajmują się charakteryzacją oraz oprawą graficzną.

  Po raz pierwszy postanowiłyśmy wrócić do scenariusza, który był już realizowany w 2013 roku czyli 12 lat temu. Dawno, ale mnóstwo osób dobrze go pamiętało (nie wiedzieć czemu:-).

  Aż trudno uwierzyć, ale do udziału zgłosiło się wielu rodziców zaangażowanych 12 lat temu w to przedsięwzięcie. Zgłosiły się rownież osoby, które kiedyś oglądały spektakl jako dzieci a teraz zagrały jako 18-19-tolatki. Miło było patrzeć jak te młode osoby gdzieś tam zagonione przychodziły na próby między swoimi zajęciami, egzaminami, lekcjami itp. Wszyscy wiemy w jakim pędzie się dzisiaj żyje.

 Dziękujemy Lena, Oliwia, Zuzia, Klara, Marcin,  Alan, Szymon, Beny, Bartek i Janek.

Byli i młodsi absolwenci: Kornel, Natasza, Wiktor oraz siostra naszej przedszkolanki Hania, którzy to dzielnie znosili nasze wieczorne próby, by zagrać Calineczkę, Smerfetkę, Olafa czy pasterza.

 Rodzice występujący przed którymi chylę czoła: Marzenka (jej śpiew kochamy wszyscy), Karolina, dwie Kasie, Monika, Ewa, Piotrek, Paweł, Czarek, Damian, Kuba, Tadeusz, Rafał. W sztuce brali też udział nasi pracownicy czyli Agnieszka, Agnieszka i Eliza ( są też jednocześnie przedszkolnymi mamusiami) oraz Wiktoria, Aneta, Ola. Dziewczyny zmierzały się po raz pierwszy z tym wyzwaniem. Kota w butach zagrała Iza- ją znamy już z tej scenicznej przygody.

Razem na scenie stanęło 34 osoby. Kreatywne, chętne, otwarte na współpracę. To w dzisiejszym zapędzonym świecie, w którym każdy człowiek stworzył sobie swoje własne minikrólestwo i niekoniecznie jest otwarty na innych postrzegam jak ewenement. Doliczając osoby zaangażowane w spektakl bardziej od strony technicznej mogę podsumować, że ludzi chętnych na zrobienie czegoś więcej niż codzienność jest sporo. 

Z punktu widzenia organizatora i obserwatora pragnę podzielić się uczuciami, jakie towarzyszą patrząc na takie przedsięwzięcie. To wielka radość patrzeć na uśmiechy ludzi schodzących ze sceny po premierze. To radość patrzeć  na osoby, które pokonują tremę towarzyszącą chyba każdemu, by dać z siebie wszystko na scenie. To wreszcie radość patrzeć na te młode osóbki, które chwile wcześniej oglądały spektakl z pozycji małego widza a dziś stoją z nami na scenie.

 W tle słychać było dźwięki fortepianu przy którym siedział Alan jeszcze niedawno malutki a dzisiaj pełnoletni, młody człowiek. Jego zdolności, uśmiech i spokój wewnętrzny chyba urzekły każdego. 

Podczas owacji publiczność miała okazję poznać naszego dobrego ducha czyli Monikę Solarską-Głębocką, która z naszą skromną pomocą (moją i Agnieszki) wyreżyserowała ten spektakl. To ona wytykała błędy, nagradzała starania, chwaliła, ganiła i czuwała nad całością.

W tym roku nasza widownia była cudowna. Spektakl oglądali i dorośli i dzieci z uwagą, uśmiechem, nagradzając brawami bardziej znaczące jego fragmenty. Na taką reakcję oglądających zawsze się czeka i mam nadzieję, że po występie padło wiele życzliwych słów.

 Wisienką na torcie był koncert Ochotniczej Straży Pożarnej w Błędowie w której to muzykują rodzice i rodzina jednej z naszych przedszkolanek. Wspólnie zaśpiewana kolęda oraz chwile przy dźwiękach pięknych utworów cieszących ucho dały złapać oddech i spowodowały, że popołudnie minęło do końca w cudownej atmosferze i mam nadzieję, że zapoczątkowało wspólny rodzinny wieczór w wielu domach razem z babcią i dziadkiem.

             

                                                                          Grażyna Małecka